Parada Równości to największe tęczowe wydarzenie organizowane w Polsce w ramach Miesiąca Równości. W tym roku po raz kolejny przemaszerowała ulicami Warszawy, świętując miłość, równość i różnorodność. Tegoroczny przemarsz dedykowany był społeczności osób transpłciowych, a przeszedł pod hasłem: “Wróżymy równość i piękność”. 

"Nagonka na osoby transpłciowe widoczna jest w Polsce coraz boleśniej. Nadchodzące wybory parlamentarne, a wraz z nimi rozpoczynająca się kampania wyborcza, w szczególności sprzyjają dyskryminacji i polaryzacji społeczeństwa. Ważne jest dla nas, aby w tym trudnym czasie mocno zaznaczyć stanowisko Parady Równości wobec społeczności osób transpłciowych. Jako Parada Równości domagamy się wprowadzenia uregulowań prawnych ułatwiających proces medycznego i prawnego potwierdzenia płci osobom transpłciowym oraz dostępu do uproszczonej i legalnej tranzycji finansowanej przez NFZ" - komentowała Julia Maciocha, prezeska Fundacji Wolontariat Równości, organizującej warszawską Paradę Równości. 

Rekordowy przemarsz ulicami Warszawy zaczął się o godzinie 14.00 na ulicy Świętokrzyskiej, na której również zgromadzenie się zakończyło. Warszawska Parada Równości to nie tylko przemarsz, ale także szereg wydarzeń towarzyszących. W sobotę od godz. 11.00 działało Miasteczko Równości, w którym swoje stoiska wystawiło kilkadziesiąt organizacji i grup wspierających społeczności LGBTQIA+. 

W Paradzie Równości nie zabrakło i bloku Koalicji Miast Maszerujących, w którym pojawiły się osoby przedstawicielskie kilkunastu organizacji i inicjatyw, organizujących Marsze Równości. Na czele Parady Równości szli m.in. prezydent stolicy, Rafał Trzaskowski i burmistrzyni Paryża, Anne Hidalgo. Tłumnie stawili się też ambasadorowie i ambasadorki, z amerykańską flagą maszerował np. ambasador USA, Mark Brzezinski. Platform i różnych bloków było w tym roku 200, co także jest rekordem.