Moim zdaniem warto głosować 15 października, ponieważ są to najważniejsze wybory od roku 1989. Jeśli opozycji nie uda się pokonać partii konserwatywnych, możemy ujrzeć ostateczny zmierzch demokracji, co byłoby bardzo niebezpieczne. Obywatelom Polski, szczególnie tym reprezentującym różne mniejszości, już teraz źle żyje się w naszym kraju, doświadczają dyskryminacji systemowej jak i społecznej. Nie możemy dopuścić, by sytuacja jeszcze bardziej wymknęła się spod kontroli.
Hela, Tęczowy Białystok
Głosowanie jest fundamentem demokracji, o którą tak bardzo walczyliśmy przez 44 lata powojennej Polsce. To nasz obowiązek, który wzmacnia naszą sprawczość. To moment, w którym społeczeństwo może jednoczyć się wokół wspólnych celów i wartości. 15 października pokażmy co jest dla nas wartością i co nas wkurza.
Kacper, Instytut Równości
Zagłosuję, bo to moja sprawczość i wpływ na zmianę. Ostatnie 4 lata były dla społeczności LGBTQIA w Polsce bardzo trudne, ale pokazały też jak ważne są osoby sojusznicze w parlamencie, instytucjach. To muszą być odważne osoby, które nie boją się mówić o tym, co jest dla nich ważne. Głosując wspieramy takie osoby, a tym samym przyspieszamy zmianę i odbieramy prawicy narzędzia. Potrzebujemy tęczowego Sejmu!
Magda, Fundacja Równość.org.pl
Zagłosuję, bo ważne są dla mnie prawa kobiet, prawa LGBTQIA oraz rozdział Kościoła od państwa. To są najważniejsze wybory po '89 roku!
Agnieszka, Manifa Rzeszów
Zagłosuję, bo mam dość życia w kraju rządzonym przez obecny rząd, który chce wyprowadzić nas z Unii Europejskiej. Dość życia w średniowieczu.
Lidia
Wybory nie są jak wakacje w kurorcie - nie można czekać na idealną datę, miejsce (tu: opcję polityczną) i warunki (program partii). Warunki są jak transport po większym mieście - wsiada się w najbardziej adekwatny środek transportu, idzie do/z przystanku, jedzie się objazdem. Tak samo ja chcę oddać głos na najbardziej adekwatną partię. Pragnę dożyć czasów, w których będę mogła ożenić się z moją partnerką i w świetle prawa przestaniemy być dla siebie obcymi osobami - tylko rodziną.
Julia
Petycja • Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji
Mamy prawo protestować!